Włączasz radio. Zmieniasz kanał w TV. A może słyszysz pełną emocji dyskusję koleżanek w kawiarni. I wtedy. WTEDY! Znów TO słyszysz! I kolejny raz zadajesz sobie pytanie – czy to prawda?
A może włączasz przeglądarkę internetową. Wielka czcionka zwraca Twoją uwagę… I znów myślisz – czy TO naprawdę tak działa…?
TO MITY DIETETYCZNE. Najwyższa pora rozprawić się z nimi raz na zawsze!
Jest ich dużo, dużo więcej niż te umówione – postanowiłam jednak wybrać swoje „ulubione”…
A jeśli poza mitami chcesz poznać praktyczne wskazówki – jak codziennie czuć się LEKKO… Pobierz mój darmowy e-book! Znajdziesz w nim sposoby na 5 najczęściej popełnianych błędów w drodze do wymarzonej sylwetki i dobrego zdrowia.
13 TOP MITÓW DIETETYCZNYCH GOSI:
Ziemniaki tuczą.
Ziemniaki zawierają bardzo mało kalorii, niewiele więcej niż jabłka! Są również prawie czterokrotnie mniej kaloryczne niż makarony i kasze. A w wersji gotowanej są szalenie sycące, co potwierdza tzw. indeks sytości – a w nim ziemniaki na pierwszym miejscu!
Nie jedz po 18, bo przytyjesz.
O redukcji masy ciała lub jej zwiększeniu decyduje liczba kalorii spożywanych i wydatkowanych w ciągu całego dnia, nie czas ich przyjmowania.
Jajka podwyższają poziom cholesterolu.
Cholesterol pokarmowy nie wpływa istotnie na ryzyko chorób sercowo-naczyniowych i podwyższenie poziomu cholesterolu we krwi. Jedz jajka na zdrowie, ale idealnie nie więcej niż 7 tygodniowo.
Jak już jeść jajka, to tylko białko bez żółtka.
W żółtku jest więcej białka oraz tłuszcz – lecytyna, który wspiera pamięć i koncentrację. Nie kombinuj, jedz całe jajka. Smacznego!
Mrożonki są mniej zdrowe niż świeże warzywa i owoce.
Te mrożone zawierają tyle samo, a czasem nawet więcej witamin i składników mineralnych. Dzieje się tak, ponieważ mrożenie przemysłowe odbywa się możliwie szybko po zbiorze, zaś sam zbiór w idealnym momencie pełnej dojrzałości.
Kupowanie serów żółtych, pleśniowych, islandzkich (skyry) i masła w wersji bez laktozy ma sens.
Nie, to tylko marketing. W wyniku produkcji wymienionych artykułów zawartość laktozy została wyeliminowana lub ograniczona do poziomu, który w większości przypadków nie wywołuje dolegliwości. Nie ma więc sensu przepłacać za wersje „bez laktozy”.
Aby ograniczyć sól wystarczy przestać solić potrawy.
75% soli w naszej diecie pochodzi z artykułów spożywczych. Nie tylko gotowych potraw i przekąsek, ale również np. wędlin, parówek, nabiału, a także produktów wegańskich (zamienników mięsa). Oczywiście warto zacząć od od mniejszej ilości soli dodawanych do potraw, ale temu powinien towarzyszyć kolejny krok – ograniczenie udziału produktów przetworzonych w diecie.
Mięso powoduje raka.
Czerwone mięso rzeczywiście zwiększa ryzyko raka, ALE nie każde! Badania pokazują, że o jego szkodliwości decyduje stopień przetworzenia oraz temperatura i metoda obróbki. Im bardziej przetworzone (kiełbasy, wędliny, marynowane gotowce w sklepach) oraz wyższa temperatura obróbki, tym mięso może mieć gorszy wpływ na nasze zdrowie.
Indyk to najzdrowsze mięso, bo nie zawiera antybiotyków.
Teoretycznie w Polsce obowiązuje zakaz podawania antybiotyków zwierzętom hodowlanym z wyjątkiem sytuacji, gdy w stadzie wystąpi choroba. Ale wg. kontroli NIK z 2016r. w województwie lubuskim, antybiotyki były stosowane powszechnie w 70% wszystkich hodowli zwierząt – także w hodowli indyków.
Kawa odwadnia.
Umiarkowane spożycie kawy wręcz nawadnia organizm. Co według badań oznacza „umiarkowane”? Nie więcej niż 200-400mg kofeiny, czyli maksymalnie 5 espresso lub cappuccino, 3-4 kubki kawy parzonej lub rozpuszczalnej.
Cukier dodaje energii.
Możesz mieć takie odczucie przez ok. 20 minut, po czym poziom glukozy w Twojej krwi spadnie, by pozostawić Cię jeszcze bardziej zmęczonym. Dodatkowo, badania potwierdzają, że dieta która zawiera znaczące ilości cukru dodanego, prowadzi do zmniejszenia produkcji w mózgu substancji zwanej BDNF (neurotropowy czynnik pochodzenia mózgowego), bez której nie jesteśmy w stanie tworzyć nowych wspomnień ani się uczyć.
Makaron tuczy.
W 100g makaronu jest około 340-360 kcal, w zależności od jego rodzaju, czyli prawie dokładnie tyle co w 100g ryżu: białym – 344 kcal, basmati – 349 kcal, jak i w 100g wielu rodzajów kasz: gryczanej – 344 kcal, jaglanej – 348 kcal. Prawdą jest jednak to, że biały makaron zawiera mniej błonnika niż np. wymieniona kasza gryczana, a to oznacza, że jest mniej sycący. Łatwiej jest go więc zjeść więcej.
Łosoś truje, bo zawiera metale ciężkie i toksyny.
Spożywanie 2 porcji (2 razy po 100g) tłustych ryb w tygodniu (w tym łososia), to ilość przy której korzyść zdrowotna ze spożywania ryb przewyższa ryzyko negatywnego wpływu zanieczyszczeń na nasz organizm.
Zaciekawił Cię ten artykuł?
Bądź na bieżąco z praktycznymi wskazówkami na temat odżywczej diety i zdrowego stylu życia!
Który z mitów najbardziej Cię zaskoczył? Daj znać w komentarzu!
Do usłyszenia,
Gosia