fbpx
Przejdź do treści

Stan Nieważkości


Chcesz zmienić swoje nawyki żywieniowe, ale wyrzeczenia są Ci nie w smak? To proste! 

Strona główna » PODCAST ŚRODEK LEKKOŚCI – Odcinek #7

PODCAST ŚRODEK LEKKOŚCI – Odcinek #7

Superfoods… Super żywność czy jeszcze lepszy marketing? Oto jest pytanie i temat na dziś!

Jeśli zastanawiasz się co to właściwie te superfoods… To produkty o wysokiej zawartości składników odżywczych. Dzięki temu artykuły te mogą działać korzystnie dla zdrowia i samopoczucia, a także dla sylwetki.

Niestety, z określeniem superfoods bardzo polubili się spece od marketingu, twórcy etykiet i reklam. Co raz więcej produktów na sklepowej półce prześciga się w byciu i super, fit i co tylko zechcesz. Nie dziwi mnie więc, że coraz częściej i klienci i obserwatorzy pytają mnie – Gosia, a czy przypadkiem superfoody to nie jest ściema? Czy one naprawdę dbają o zdrowie czy tylko czyszczą portfel…?

Jak być może się spodziewasz – tu nie ma 1 odpowiedzi. Bo jak zawsze  TO ZALEŻY. I od produktu o którym mówimy , jak i od efektu, jaki chcesz osiągnąć. Często bywa tak, że produkt z najbardziej rozbuchanym marketingiem taki super wcale nie jest, a w rogu Twojej kuchni czai się cichy bohater… 

W 6 odcinku mam dla Ciebie tylko i aż 2 sposoby na to, jak pić ten czarny napój bogów, by dał Ci jak najwięcej dobrego!

Poniżej krótkie notatki z odcinka.

 

ODCINEK VII – NOTATKI

Część I – teoretycznie tłuszczach

Choć tłuszcze nie mają dobrej opinii, to wiele z nich to prawdziwe super produkty dla serca i mózgu. Więc jeśli myślisz, że aby schudnąć, musisz je wyeliminować – zapomnij o tym! W diecie zdrowej osoby dorosłej zaleca się, by tłuszcze stanowiły od 20 do 35% kaloryczności diety. To sporo! A to dlatego, że tłuszcze pełnią ważne funkcje w organizmie. Jakie?

  •         To źródło energii
  •         To budulec komórek i tkanek w Twoim ciele, a także hormonów, w tym płciowych
  •       To można by rzec rozpuszczalnik 4 witamin – A, D, E i K – kiedy w diecie brak tłuszczów, to tych witamin także ci zabraknie
  •      To substancje niezbędne to prawidłowego działania mózgu, a więc Twoi przyjaciele w pracy, dzięki którym możesz się skupić, analizować dane i podejmować właściwe decyzje.

 

Ale czy tłuszcz tłuszczowi jest równy? Zdecydowanie nie. Tym bardziej, że możemy ja kategoryzować na wiele sposobów, biorąc pod uwagę różne kryteria. Nie będę tych podziałów i rodzajów dokładnie tu omawiać. Za to, uzbroję Cię w wiedzę – na które konkretnie rodzaje tłuszczów lepiej uważać, a które to Twoi sprzymierzeńcy.

Wśród tłuszczów, które zaleca się ograniczać w diecie znajdują się kwasy tłuszczowe typu trans oraz kwasy tłuszczowe nasycone. Tłuszcze trans powstają w wyniku przemysłowego utwardzania tłuszczów – ich zmiany z formy płynnej w stałą. Obecnie znajdziesz je głównie w twardych margarynach w kostce, ale także w fast foodach, wyrobach cukierniczych i słodyczach. Czemu powinno się ich jeść jak najmniej? Podwyższają poziom złego cholesterolu LDL, a to zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, w tym miażdżycy. Na złą sławę zasłużyły sobie także tłuszcze nasycone. Występują powszechniej niż te trans – w dużej mierze w żywności pochodzenia zwierzęcego – w mięsie, nabiale, jajkach, ale też w źródłach roślinnych – np. produktach z kokosa. Czym sobie zasłużyły na ten czarny PR? Tłuszcze nasycone także zwiększają ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego np. miażdżycy i działają prozapalnie.

A skoro mamy czarny charakter – to mamy też bohatera – czyli kwasy tłuszczowe nienasycone, przede wszystkim wielonienasycone kwasy tłuszczowe z grupy Omega 3 i Omega 6. Te dbają o nasze serce, żyły, mózg i co ważne – długie życie. Pełno ich w olejach roślinnych, orzechach pestkach i nasionach, a także w rybach. To mała podpowiedź co do tego, jakie 4 superfoods dla ciebie wybrałam. Nie będę Cię dłużej trzymać w niepewności – zaczynamy!

Superfood  nr 1 – do smażenia… oliwa z oliwek

Najchętniej powiedziałabym Ci – nie smaż za dużo, zbyt długo, w głębokim tłuszczu. Ale sama dobrze wiem – czasem po prostu najwygodniej i najszybciej coś podsmażyć. Skupię się więc na tym – na czym smażyć.

W polskich domach silną pozycję ma cały czas masło, smalec, olej słonecznikowy – a te nie są dobrym wyborem ze względu na niski punkt dymienia i/lub dużą podatność na utlenianie – w zależności od konkretnego oleju.

Najlepszym tłuszczem na jakim możesz smażyć, i ze względu na skład i wymienione przed chwilą parametry – jest oliwa z oliwek. Sprawdzi Cię i ta z pierwszego tłoczenia, jak również rafinowana. Co jeśli nie smakuje Ci oliwa z oliwek? Równie mocno poleca się olej z awokado, a także olej rzepakowy. Nieźle sprawdzi się także olej kokosowy, ale z tego nie korzystaj za często – zawiera kwasy tłuszczowe nasycone.

 

Zaciekawił Cię ten artykuł?

Bądź na bieżąco z praktycznymi wskazówkami na temat odżywczej diety i zdrowego stylu życia!

ebook

Superfood 2 – na kanapkę… miękka margaryna

Dyskusja czym smarować kanapkę i czy w ogóle smarować toczy się od lat, a i zwycięzca zmieniał się nie raz. Przede wszystkim dlatego, że zmienia się też przemysł spożywczy – więc i to, co możemy znaleźć na półkach.

I tak, tu może Cię zaskoczę. Ale najlepszym rozwiązaniem jest miękka margaryna z oleju rzepakowego. Miękka, czyli nie taka w kostce a pudełku. Ma lepszy skład kwasów tłuszczowych niż masło, mniej tłuszczów trans, a do tego – jest wzbogacana witaminami A i D.

Jeszcze lepszym, a dla wielu też smaczniejszym rozwiązaniem jest zamiana masła lub margaryny na hummus.

Superfood 3 – na obiad… tłusta rybka

Polskie Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej zaleca 2 porcje ryby w tygodniu, idealnie by choć raz była to ryba tłusta. Dlaczego właśnie tak? Tłuste ryby morskie to doskonałe źródło kwasów tłuszczowych Omega 3, które jak wspominałam, dbają i o Twoje serce i mózg, obniżają poziom cholesterolu. Są ważne i dla mnie i dla Ciebie, i dla dzieci i naszych rodziców.

Ale tak właściwie, ile to porcja? To ok. 170g ryby. Czyli taka paczkowana rybka z dyskontu będzie idealna na te 2 porcje w tygodniu. A jaka ryba będzie najlepsza? Świetnie sprawdzi się łosoś, makrela czy pstrąg.

A co z zanieczyszczeniami? Przecież w rybach są metale ciężkie! Są, to prawda. Ale liczne badania pokazują, że zawartość metali ciężkich jest na tyle niska, że korzyści ze spożywania ryb pareset-krotnie przewyższają związane nimi ryzyka.

W jakiej formie ryby jeść najlepiej – najlepiej świeże, nie te wędzone czy w konserwach. I te ostatnie się nadadzą, jednak nie za często.

Superfood 4 – na słodko i słono… siemię lniane

Wraz ze wzrostem popularności superfoods sławne stały się nasiona chia, inaczej szałwia hiszpańska. Choć nie najtańsze i w swoim czasie nie tak łatwo dostępne – to zagościły w kuchniach wielu z nas. Czy to źle? Nie, ale pod nosem mamy inny – tańszy, powszechniejszy super food – czyli siemię lniane. Okazuje się, że te jest równie odżywcze co chia. I simie i chia zawierają sporo białka, błonnika i kwasów tłuszczowych Omega 3, a także składników mineralnych np. potasu, wapnia, fosforu.

Jeśli zastanawiasz się do czego dodać siemię lniane – polecam je jako dodatek do owsianki czy jogurtu, ale także do sałatek. W jakiej formie dadzą ci najwięcej korzyści? W zmielonej, ale co ważne! Nie polecam kupować od razu zmielonych nasion lnu, bo te łatwo jełczeją i tracą swoje właściwości. Kup więc ziarna, miel raz na tydzień i trzymaj z dala od światła – a będziesz czerpać z nich bogactwo korzyści. 

Więcej informacji i ciekawostek znajdziesz na moim Instagramie i FB!

 

Do usłyszenia, 

Gosia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *